Krypta St. Leonard (Wielka Brytania): Nietypowe i ciekawe miejsca

Krypta St. Leonard

Lokalizacja: Hythe, Wielka Brytania.
Kościół St. Leonard w Hythe: malowidło
Malowidło przedstawiające kościół

Na południowym wschodzie Anglii możemy znaleźć nadmorską mieścinę, w której na wzgórzu stoi niewielki kościół otoczony nagrobkami. Budynek jak wiele innych, jednak w mrokach jego piwnic możemy znaleźć fascynujący relikt przeszłości, o którym wspominał już Samuel Jeake w 1678 roku.

Sam kościół został zbudowany na wzniesieniu już w XI wieku. Jedna z jej wież, znajdująca się we wschodniej części została w 1739 roku zniszczona przez trzęsienie ziemi i odnowiona 11 lat później, w 1750 roku. Prezbiterium od 1220 roku obejmuje również tzw. ossuarium (miejsce służące do przechowywania kości lub prochów zmarłego, który został poddany kremacji), które zostało wyłożone ponad 2 000 czaszek i 8 000 pozostałych kości. Pochodzą one z okresu średniowiecza i prawdopodobnie zostały tu przeniesione po wyciągnięciu ich z ziemi, aby zrobić miejsce na następne groby. Było to powszechne zachowanie w Anglii, jednak kości zwykle znikały - miejsce, w którym tak się nie stało, jest bardzo rzadkim przypadkiem. Jest to jedno z dwóch zachowanych ossuariów w Anglii. Kilka z czaszek nosi też ślady trepanacji, czyli zabiegu chirurgicznego wykonywanego za pomocą świdra lub trepanu, dłut i kleszczy kostnych, służącemu odsłonięciu opon mózgowych.

Przy okazji wizyty w krypcie warto przyjrzeć się też samemu kościołowi. Na jego filarach od strony południowej nawy zobaczyć możemy średniowieczne graffiti przedstawiające statki. Szukając dalej warto zwrócić uwagę na drzwi zakrystii znajdujące się po północnej stronie nawy. Za nimi znaleźć możemy zachowane w bardzo dobrym stanie wejście z epoki wczesnych Normanów. Przypuszcza się, że było to kiedyś wejście do kościoła, który później został rozbudowany. Budynek otacza niewielki cmentarz.

Lokalizacja na mapie.

Dodaj komentarz
Komentarze
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, bądź pierwszy.

Moje podróże.

Jak mogliście zapewne zauważyć, dawno nic na tej stronie nie dodawałem. Jednak nie, nie opuściłem tego projektu, jestem po prostu obecnie zajęty innym. Obecnie buduję stronę o nazwie Fshoq!, gdzie prowadzę blog podróżniczy, na którym znaleźć możecie zarówno moje nowe, jak i te starsze przygody. Jeśli więc czekacie na więcej moich tekstów czy zdjęć, jest to miejsce, do którego myślę, że obecnie warto zajrzeć. Kiedy już strona Fshoq! nabierze dostatecznego rozmachu, z wielką chęcią wrócę do Into the Shadows, zresztą zbiera mi się coraz więcej eksploracji opuszczonych miejsc do opisania. A tymczasem, do zobaczenia!

Polub tę stronę
Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby zapewnić maksymalną wygodę w korzystaniu z serwisu. Jeśli nie wyrażasz zgody, ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w swojej przeglądarce. Zamknij to okno.