Gdyby został ukończony, byłby to najnowszy zamek w Europie. W budowli widać elementy charakterystyczne dla architektury gotyku, baroku, renesansu i oczywiście współczesnej. Prace budowlane rozpoczęły się jeszcze w latach 80'tych XX wieku.
W czasie PRL-u gdański rzeźbiarz dostał pozwolenie na budowę w kaszubskim lesie domu jednorodzinnego z pracownią. Działkę otoczył murem i postawił na niej zamek. Niestety właśnie w tym momencie ludzkie marzenia zderzyły się polskimi przepisami. Przepisy wygrały.
Powstało dwanaście wież, liczne łuki, krużganki, kręte schody na wieże, dziesiątki komnat, drewniane kasetony, fontanna. I miejsce na zadaszony basen. Miał to być najnowszy zamek Europy, galeria sztuki i jednocześnie pracownia bogatego rzeźbiarza.
Budynek do dziś stoi w stanie surowym, a jedyne (wątpliwe) zdobienia jakie możemy tu znaleźć, to graffiti na murach. Niestety nic nie zapowiada, aby marzenie jednego człowieka kiedykolwiek się spełniło. Zamek jest opuszczony.
Jak być może zauważyliście, strona ta nie była ostatnio zbyt często aktualizowana. Nie znaczy to, że zaniechałem eksploracji - jedynie tyle, że chwilowo jestem zajęty innym projektem, zwanym Fshoq! - Podróże i Fotografia, na którym opisuję swoje przygody podróżnicze, dodaję poradniki fotograficzne oraz opisuję sposoby na to, jak zdrowiej żyć. Jeśli jesteście ciekawi moich wypraw oraz fotografii, zajrzyjcie koniecznie na tę stronę. Kiedy już dostatecznie rozwinę projekt Fshoq!, tak jak udało mi się z Into the Shadows, powrócę tu i na powrót zacznę opisywać swoje eksploracje opuszczonych miejsc. Do zobaczenia!